Matura 2015

wanderlust

Czy jest tutaj w ogóle ktoś, kto zdaje nową maturę 2015? A jeśli tak, to z czego? :)

ruda

Mi przez myśl przechodzi czy by znów matury nie pisać, można na studia pójdę od nowego roku :)

fst

Tak jak ruda zastanawiam się, by może napisać maturę ponownie. Chciałabym sobie poprawić niektóre przedmioty, może jeden dodać i wtedy wybrać sobie jakiś drugi kierunek, dajmy na to - już tą moją ukochaną filologię norweską.

wanderlust

Ale Wy to będziecie nadal pisać starą, a my mamy przechlapane :<

ruda

Ja nawet nie orientuje się jakie zmiany wprowadzają. I w jakich przedmiotach :) Ale chętnie się dowiem jak mnie ktoś oświeci.
Ja mam w planie biologię i chemię, a nawet jeszcze arkuszy nie widziałam.

SALT THE WOUND!

Maturzyści niech się zameldują.

wanderlust

Chyba z tych, którzy zdają maturę niepoprawkowo, jestem tylko ja.

ruda

Odmeldowuję się. Choć życie troszkę mi się pozmieniało na zaplanowaną maturę jednak pójdę.

SALT THE WOUND!

Zguglałam arkusz. Wypracowania bardzo przyjemne i zmiana bardzo in plus (jeszcze nie zguglałam kryteriów oceny, wiecie), ale część testowa trochę zawiesiła mi musk. Zadania wydają się banalne nieadekwatnie na maturę...
Ale utworu nie rozpoznaję.
[Mialam jakieś 50% z polskiego podstawowego. WIEDZIAŁAM, że będzie Potop, zdziwiłabym się jedynie, gdyby tej lektury nie było; trwając w tej niezachwianej pewności nie przeczytałam Potopu. Może nie mnie oceniać podstawowe matury?]

Ej, a jak się teraz w szkołach ćwiczy umiejętność streszczania?

wanderlust

Nie ćwiczy się i wiele osób ma z tym problem. A tekst to Pan Tadeusz, bardzo się na sobie zawiodłam, że go nie rozpoznałam.
Z kolei matma bardzo przyjemna. Nie mówiąc już o angielskim, śmiesznie. Jutro piszę rozszerzony polski i biologię, heeeelp. D:

Pink Panther

A ja ciągle trzymam te wszystkie kciuki (koleżanka powiedziała, że te u nóg też się liczą).

U mnie umiejętność streszczania ćwiczy się tak, że pani B. czasem wpadnie na pomysł zrobienia nam czytania ze zrozumieniem - pytań 25, w tym streścić tekst w iluśtam słowach i jeszcze napisać w 5 minut mini rozprawkę. A potem jęczy "Oj dzieci, dzieci. Kiedyś to się umiało streszczać, a wy nie potraficie." - może następnym razem nam się uda?

SALT THE WOUND!

Matura 1936.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem, czy to pismo jest ładne, lecz jestem pod wrażeniem, jak kiedyś czytelnie pisali.
E: generalnie matura nie była trudniejsza, tylko inna co do formy.

wanderlust

Kiedyś ludzie uczyli się kaligrafii, teraz wystarczy żeby potrafili postawić jakie-takie kulfony w kształcie liter. A szkoda, zawsze chciałam uczyć się kaligrafii.

Pink Panther

A ja się cieszę, że nie ma kaligrafii, bo mnie by to strasznie męczyło. Mam to swoje pismo i nienawidzę go zmieniać.

SALT THE WOUND!

Wanderlust, kaligrafii możesz uczyć się we własnym zakresie, na pewno gdzieś do kupienia są takie specjalne zeszyty (może nie w każdym papierniczym, ale via internet na 100%). Nie jest to szczególnie trudne, wystarczy trochę regularności i masz dodatkowy charakter pisma.
Tru story, nauczyłam się kiedyś pisać Sutterlin. XD Musiałabym co prawda znowu poćwiczyć, żeby się tym posługiwać, ale skill +150 do szybkiego notowania.

Streszczanie jest fajną sprawą, imho bardziej odpowiednią formą do ćwiczenia w szkole niż recenzja. Daje zarazem ogromne pole do popisu, bo eksponuje subiektywny punkt widzenia, a zarazem sprawdza poziom zrozumienia tekstu/dzieła. (Recenzja to z kolei informacja/edukacja/ocena i jest nastawiona na krytykę/reklamę minimum w tym samym stopniu, co na interpretację.)