Wolontariat

Ewangelina

Hał sed, nie ma jak na razie dla mnie miejsca w żadnym przedszkolu, z którym mój wolontariat współpracuje...

wanderlust

no to szukaj dalej, opcji wolontariatu z dziećmi jest bardzo wiele! (: może jakiś dom dziecka albo Dr Clown?

Ewangelina

No i tak zrobię, a o tym ostatnim słyszałam, a przynajmniej mi się o uszy obiło.

wanderlust

poczytaj w internecie (: to jest bardzo fajne, ale nie każdy się do tego nadaje, np ja bym nie mogła.
a mi ostatnio chodzi po głowie hospicjum, do tego cały czas trafiam na coś z tym związanego, więc chyba wreszcie się odważę i napiszę maila do Caritasu.

Ewangelina

Zarejestrowałam się na stronie łódzkiego oddziału Dr. Clown. Teraz tylko czekam na odpowiedź od administratora na moją wiadomość prywatną.

wanderlust

O, to super, powodzenia w takim razie (:

Ewangelina

Nie odpisywali, to zadzwoniłam do nich. Bardzo miła pani. Ale przez głos, dziecinny głosik w słuchawce uznała, że nie mam tych dwudziestu lat. ;D
Jak coś będą organizowali, ma do mnie zadzwonić. Bo siedziby nie mają, ale pracują nad tym. :)

Ewangelina

Dzisiaj byłam na swojej pierwszej akcji z z fundacją Dr Clown.
Bawiliśmy się z dziećmi upośledzonymi na pikniku na podwórku przedszkola specjalnego. Nie wiele było im do szczęścia potrzebne - cieszyły się nawet, jeżeli pękł balonik albo huśtaliśmy je. Ja głównie puszczałam banki mydlane. Boże, jakie te dzieci były szczęśliwe... aż w środku poczułam przyjemne ciepełko.
W sobotę spotykamy się w szpitalu. To daleko, i boję się bo po pierwsze nigdy sama tam nie byłam, po drugie, będę miała przesiadkę. Ale jakoś dam radę. Muszę przełamać tę blokadę, zwaną kiepską orientacją w terenie.

Pink Panther

Dasz radę, Ewangelino. :)

A tu teraz tak z innej beczki trochę.
Wolontariat powinien być bezinteresowny. Robimy to, bo tak chcemy, bo lubimy pomagać, a nie dla jakiś innych celów. Nie zależy nam na żadnych nagrodach. Prawda? A u mnie w szkole można napisać co się robiło dobrego w tym roku. Mogą to być też rzeczy pozaszkolne - w tym wszelkie prace charytatywne i wolontariaty. Dzięki temu dostanie się pozytywne uwagi i podwyższoną ocenę z zachowania. Według mnie to głupota. W życiu nie zgłosiłabym się po żadną nagrodę (w tym wyższe zachowanie) za bezinteresowną pomoc, a oni piszą na kartkach i jeszcze się pytają, czy dostaną za to jakieś dodatkowe punkty.

wanderlust

Zgadzam się z Tobą, PP. Bardzo mi się na przykład nie podoba, że za wolontariat dostaje się dodatkowe punkty w rekrutacji do liceum. Sprawia to, że ludzie robią to dla większych szans dostania się do szkoły, a nie rzeczywiście dla tych osób. Chociaż z drugiej strony chyba żaden wolontariat nie cieszy się przesadną popularnością, a dodatkowa osoba do pomocy zawsze się przyda, więc może nie warto się zastanawiać, jakie ma motywacje.

Pink Panther

Nie no, oczywiście, że lepiej pomagać z jakichkolwiek powodów, nić w ogóle mieć gdzieś cały świat. Jednak takie proszenie się o punkty i podwyższone zachowanie przez ludzi, którzy nawet nie po to się tam zapisali, ale korzystają z sytuacji...