Początki grafiki

Ewangelina

Do osób, które się tym zajmują:
Jak zaczęliście swoją przygodę z odmianą sztuki tego typu? Co Was do tego skłoniło i dlaczego akurat to jest jednym z Waszych głównych zabijaczy czasu?

Colourofrainbow

Zaczęłam od emblematów, bo jakoś wszędzie była na to moda ;) I jakoś tak zostało,że szlifowałam tylko to ;)

PannaHerbatka

Właściwie to nie mam pojęcia, dlaczego zaczęłam. Zawsze lubiłam próbować nowych rzeczy, a łączenie zdjęć, tekstur, stocków tak bardzo mnie zaciekawiło, że postanowiłam sama tego spróbować. Nie wyobrażam sobie na chwilę obecną, że ominęłaby mnie ta cała zabawa! ;O

Kudi

Zawsze podobały mi sie jakieś fantasy arty mroczne fotomanipulacje itp. Kiedyś myślę sobie a niby kurde dlaczego ja nie moge takiego czegoś zrobić tylko godzinami szukac czyjes pracy która akurat przedstawia to co bym chciał? I tak poszło, potem jakieś kursy staże i dalej poszło...ale to jednak nie dla mnie. W sensie że nienawidzę pracy pod presją czasu i robienia czegoś pod jego widzimisie :)

spideygirl

A ja zaczęłam jak miałam 10 lat, ponieważ bardzo chciałam mieć bloga o winx club. Przeglądałam ponad miliard grafik dziennie, błyszczących gifów i innych pierdół, a potem poprosiłam, by ściągnieto mi pajączka do nauki html, paint shop pro oraz gifat xD. Potem trochę wyrosłam z winx, odkryłam DeviantART, odkryłam co to grafika wektorowa, i podążałam za trendami, cały czas próbując tworzyć coś własnego - grafika komputerowa jest moją pasją. Chciałabym bardzo dostać się na kierunek grafika projektowa na UAP. Z pewnością złożę tam papiery i przystąpię do egzaminów.

gorczyca

WoodRunner

Również myślałam, by zacząć bawić się w grafikę, ale kompletnie nie mam pojęcia od czego zacząć.
Jako dzieciak uwielbiałam Corela. W tym programie tworzyłam także na zajęciach dodatkowych z grafiki, gdy miałam jakieś 12 lat (ale niewiele z tego pamiętam ;p).
Obecnie do graficznych spraw używam Photoshopa, ale zajmuję się głównie fotografią w sensie "graficznego wywoływania zdjęć", co niewiele ma wspólnego z takim stricte tworzeniem grafiki.
Gorczyca, jeśli już kiedyś liznęłaś temat, teraz powinno być Ci łatwiej :). Najgorszy jest pierwszy krok, ale jak już coś tam się robiło, nawet w najbardziej zamierzchłej przeszłości, to pewne doświadczenia osadzają się w czeluściach podświadomości. Przynajmniej mogę tak powiedzieć z własnego doświadczenia ;). Trzymam kciuki!

gorczyca