Bullet journal

wanderlust

Próbowałam znaleźć w internecie jakąś definicję dla tych, którzy nie wiedzą o czym piszę, ale ciężko coś takiego podsumować. W skrócie, chodzi o system produktywności stworzony przez Rydera Carrola, który ostatnio staje się coraz bardziej popularny. Jego główną zaletą jest to, że można go całkowicie dostosować do własnych potrzeb, bo jedyną zasadą jest to, że tworzymy go samodzielnie przy pomocy zeszytu i długopisu. Najczęściej ludzie korzystają z niego jako z plannera, ale czasem przeistacza się w pamiętnik bądź zbiór inspiracji. W internecie jest mnóstwo pomysłów na strony takiego dziennika, różne trackery i inne. Słyszałyście o tym? A może któraś z Was ma bullet journal?

Enjoy

Pierwsze słyszę o czymś takim, ale na przedstawionym zdjęciu bardzo ciekawie to wygląda. Jest to tak jakby ozdobny kalendarz, w którym w danym dniu można napisać wszystko co się chce, plany, zadania, zasłyszaną piosenkę lub cytat, dobrze rozumie?

WoodRunner · Wysłany: Nie 21:20, 05 Mar 2017 Temat postu:

To ja mogę powiedzieć, że taki mam! :D Ale w stylu Najwyższego Chaosu, więc pewnie się nie liczy. Coś czuję, że nie udałoby mi się założyć czegoś bliższego "ideałowi" tegoż bullet journala.

No, ale myślę, że w świecie, w którym wszystko jest gotowe, taki bullet journal nabiera niezwykłej cenności. Idealny grunt dla realizowania naprawdę kreatywnych pomysłów.
...I zawsze to okazja, by wyrobić sobie ładne pismo ;).

wanderlust · Wysłany: Pon 11:13, 06 Mar 2017 Temat postu:

WoodRunner · Wysłany: Pon 17:54, 06 Mar 2017 Temat postu:

Enjoy · Wysłany: Pon 21:12, 06 Mar 2017 Temat postu:

To może być genialna pamiątka po latach. :3 Podoba mi się, ale nie wiem czy miałabym tematy żeby tam często coś wpisywać.

verloren · Wysłany: Pon 21:32, 06 Mar 2017 Temat postu:

Ja mam dwa kalendarze i traktuję je właśnie w taki sposób. Po piwerwsze zapisuję w nich co muszę zrobić, ale też co mi się spodobało, jakieś fajne powiedzenie, które powstało tego dnia, jakieś miłe wspomnienie, albo tytuł filmu, który kiedyś chcę obejrzeć.

wanderlust

Znalazłam fajny filmik przybliżający to, czym jest bujo i dla mnie niesamowicie inspirujący, więc podlinkuję, może komuś też się przyda: [link widoczny dla zalogowanych]

gorczyca

^ Masz rację z tym, że filmik jest inspirujący! Bardzo mnie natchnął i nie wiem, czy nie spróbuję się zmotywować, żeby coś takiego założyć. Brakuje mi miejsca, w którym mogę zapisywać jakieś randomowe cytaty czy tytuły piosenek, a zwykły kalendarz wydaje się jakiś mniej ciekawy. Myślę, że fajnie byłoby wrócić do takiego własnego notesu po kilku latach, to mogłaby być wspaniała pamiątka.

wanderlust

Zdecydowanie! Ja mam za sobą dopiero dwa zeszyty, a już teraz patrzenie na nie przywołuje mnóstwo wspomnień!

gorczyca

Założyłam dzisiaj!
Ostatnio mam brak motywacji do czegokolwiek, a zwłaszcza do nauki. Leżąc rano w łóżku przypomniałam sobie ten inspirujący filmik sprzed kilku postów wyżej i stwierdziłam, że nie ma czasu i pora ogarnąć swoje życie. Pognałam do papierniczego, wydałam fortunę na jakieś tasiemki, długopisy itd. i... mam. Na razie jest tylko strona tytułowa (z moim numerem telefonu, bo byłoby słabo, gdybym go gdzieś zgubiła), strona z motywacyjnymi cytatami oraz strona z moim majowym budżetem (ostatnio za dużo wydaję na głupoty i postanowiłam to kontrolować). Mam zamiar zrobić jeszcze majowy kalendarz z ważnymi terminami oraz być może jakiś plan nauki (przyda mi się przed sesją). A co z resztą stron? Zapełnią się jakoś podczas użytkowania. Mam zamiar zapisywać w tym zeszycie wszystko - cytaty, tytuły piosenek, cele, marzenia, a nawet listy zakupów. Pewnie przeniosę tam też jakieś adresy ze swojego kalendarza, żeby prowadzić jedną rzecz, ale porządnie. Jestem ciekawa, jak mi to wyjdzie. Jak na razie to bardzo się tym wszystkim podekscytowałam i, mimo że moim stronom daleko do piękności, jestem dość zadowolona z tego początkowego efektu.

BlueGirl

Ślicznie wyglądają te dwie strony ze zdjęcia! Też mam zeszyt z planami na dany miesiąc (które sobie wykreślam po zrealizowaniu), będący jednocześnie moim zeszytem z pomysłami. Ładnie może nie wygląda, ale się przydaje ;)

wanderlust

Bo w sumie nie musi być ładny, to już zależy jakie ktoś ma potrzeby i na ile ma czas. Najważniejsze jest to, że takie rzeczy są bardzo efektywne, przynajmniej w moim przypadku :)
No i Gorczyco, bardzo mi się podoba Twój opis, to brzmi zupełnie jak ja :D Jak będziesz miała ochotę zrobić jakieś zdjęcia, to chętnie zobaczyłabym jak Ci idzie :)

gorczyca

wanderlust

Charakter pisma można dosyć łatwo wyrobić. Mi bardzo pomogły takie instrukcje na pintreście, gdzie było pokazane krok po kroku, jak ktoś pisze litery daną czcionką, albo nawet przyglądanie się takim ręcznym czcionkom i kopiowanie ich.