Matura.

Cytruskowa

Za kilka dni czeka mnie ten horror i nie do końca wiem co na siebie włożyć. Zastanawiałam się nad białą sukienką, jednak przez sąsiadkę zostałam zakrzyczana, że tylko czerń i granat... Co sądzicie? :)

gorczyca

Ja na początek ubierałam się na galowo, ale jak później zobaczyłam, że duża część osób przychodzi po prostu w jeansach i białej koszuli to jakoś sobie odpuściłam przejmowanie tym tematem. Starałam się po prostu wyglądać w miarę elegancko i wybierałam kolory zbliżone do tych "galowych". :D

Enjoy

Myślę, że biała sukienka też będzie okej. Chodzi o to, żeby jednak ten strój odbiegał trochę od tego codziennego, ale też nie był zbyt wyzywający, żeby zaznaczyć, że jest to ważny dzień, ale nie trzymałabym się kurczowo konieczności zakładania białej bluzki i czarnej spódnicy. Pewnie czerwonej sukienki bym nie złożyła, ale w jeden dzień miałam jasno brzoskwiniową spódnicę i też wyglądała elegancko.

wanderlust

Ja też mam zamiar iść w białej sukience ;) Ale chyba najważniejsze jest to, żebyś czuła się dobrze - jeśli będziesz się stresować tym, że ta sukienka jednak nie pasuje, to odpuść, bo niepotrzebne Ci w tym dniu dodatkowe nerwy, pierwszego dnia zresztą chyba ludzie najbardziej starają się, jeśli chodzi o ubiór, a potem już na luzie, w zeszłym roku na matematyce rozszerzonej (czyli mniej więcej połowa matur) dziewczyna była w czarnej dresowej sukience i wyglądała, jakby po prostu została w piżamie :D No i jeśli nie będziesz w jakimś bardzo nieeleganckim ubraniu (czyt. dresy itp) to raczej nikt na to uwagi nie zwróci.

Cytruskowa

Byłam dziś w niej na zakończeniu roku, dała radę! :D