Celibat

gorczyca

...czyli temat dość na topie. Popieracie czy uważacie, że powinno się go znieść?

92justyna

Ja jestem za zniesieniem celibatu. Nie cierpię kiedy księża wypowiadają się na temat rodziny, bo uważam, że za mało wiedzą na ten temat. Nigdy nie mieli dzieci więc nie wiedzą jak to jest naprawdę. Jestem za tym, żeby sami zakładali rodziny i mieli doświadczenia życiowe na tym polu.

Ewangelina

Sądzę, że jak ktoś postanowił całe swoje życie poświęcić dla Boga, niech tak robi. To jego wybór, albo postanawia żyć normalnie, ze wszelkimi pokusami świata, to niech tak robi, albo zamyka się przykładowo w klasztorze.

Pink Panther

Jeśli ktoś chce się poświęcić ludziom i radzić im jak mają żyć i wychowywać, to powinien doskonale wiedzieć jak to się robi, a nie tylko teoretycznie. Jednak, gdy ktoś chce się poświęcić modlitwie i życiu zakonnemu, to bardzo dobrze, ale wtedy proszę do klasztoru i nie mieszać się w życie swych biednych parafian.

Cocoseque

Osobiście nie znam ani jednego księdza, który przestrzegałby celibatu, więc...

Cytruskowa

Kotna

Myślę, że powinno się go znieść. Księża mogliby wtedy lepiej poznać życie rodzinne, nie tylko w teorii. I taka decyzja dawałaby im wybór, przecież mimo zniesionego celibatu, mogliby wybrać czy chcą związków i rodziny, czy wolą pozostać samotni

Pink Panther

Poison

wanderlust

jestem całkowicie za utrzymaniem celibatu. nie wiem, dlaczego wszyscy wypowiadają się, że znają mało porządnych księży, przestrzegających celibatu. nie wiem, na jakiej podstawie wiedzą, czy dany ksiądz przestrzega go czy nie. ja w każdym razie znam mnóstwo wspaniałych kapłanów. i właśnie z ich obserwacji wiem, że księża nie powinni mieć rodzin. może na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale praca w takiej parafii wiąże się z wieloma zadaniami i małą ilością wolnego czasu. coś o tym wiem, bo przypatruję się mojej niewielkiej parafii niejako od kuchni będąc we wspólnocie, której jednym z zadań jest pomoc naszym księżom. myślę, że taki ksiądz zaniedbałby rodzinę. poza tym, kapłan ma być kierownikiem duchowym, ojcem, ma prowadzić swoich parafian. jeśli mamy na myśli mądrych, dobrych i wartościowych księży, to zabronić im wypowiadać się na temat rodziny to tak, jak zabronić lekarzowi wypowiadać się na temat choroby, której sam nie przebył. no i ostatnia rzecz. tak, jak mąż oddany jest żonie, kapłan oddany jest Kościołowi i to dla niego powinien się spalać, poświęcać. zniesienie celibatu ograniczyłoby go w tym.

Cocoseque

Jeszcze wspomnę tylko, że celibat nie jest dogmatem i wprowadzono go głównie ze względu na wielkie koszta utrzymania rodzin duchownych, chociaż i tak później nawet papieże zostawali "wybierani" przez swoich poprzedników-ojców, więc ponownie przypomniano o celibacie i zaostrzono "przepisy".
Co do kosztów, to księża, zwłaszcza w małych miejscowościach, gdzie władza biskupa już tak daleko nie sięga, a przynajmniej nie jest bardzo odczuwalna, i tak utrzymują swoje rodziny z pieniędzy parafian. Pewien proboszcz nawet bezpośrednio zażądał od mojej ciotki dodatkowej stówki "na rodzinę", mając na myśli swoją kobietę i ich dwójkę dzieci.

TutusTuus

Celibat. :twisted: Ogólnie to dla mnie bardzo ciekawy temat... Naprawde... Fascynujące jest to, że taki ludź jest zdolny poświęcić własne pragnienia w imie Boga. Moja pierwsza myśl: WTF? Nie ogarniam tego, ale no czasem tak bywa.
Nie znam żadnego księdza, czy innego ziomka z obsesją na punkcie Boga. Mój sąsiad się w to bawi, ale to mnie nie dziwi. Facet jest tak brzydki, że chyba tylko Bóg może go kochać. Ale cóż...
Nie kumam idei Celibatu, tak ja Poison xD

Sweetie

TutusTuus

electric_cat

Na wstępie przestrzegam, że jestem osobą niewierzącą i nie mam na celu obrażania niczyich uczuć religijnych. Podane przeze mnie przykłady pochodzą z życia.

Życie pokazuje, że z celibatem bywa różnie. Koleżanka z pracy mojej mamy najęła kiedyś nianię, która zajmowała się dzieckiem księdza. Jego partnerka nie pracowała nigdzie, latała po SPA i innych przybytkach. Kolega z liceum natomiast, gdy nam ogłosił, że idzie śladami brata i zostanie księdzem, rozśmieszył nas do łez, ale poszedł tą drogą. Pociąg do kobiet miał od zawsze i teraz, by ludzie nie gadali, przeniósł się do większego miasta.
O ile dobrze pamiętam, celibat nałożył papież Grzegorz VII, choć już wcześniej występowały przypadki praktykowania. W ten sposób świat zaludnił się facetami i kobietami [wszak zakony], którzy z założenia [choć nie wierzę, że 100% księży w celibacie żyje] nie mają swoich kobiet, nie mają dzieci, ale za to mają czelność wypowiadać się na tematy seksu [z reguły pod kątem nieczystości lub małżeńskiego obowiązku], życia z partnerem i dzieci. Osobiście nie wierzę w te wszystkie rekolekcje dla rodziny i przyuczanki jak żyć, które kiedyś organizowano w mojej dawnej parafii.