Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Uzależnienia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna -> Na poważnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silentia
Fresh Creative
Fresh Creative


Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 12:14, 22 Gru 2013    Temat postu: Uzależnienia

Zmagałyście się kiedyś ze swoim uzależnieniem? A może miałyście kogoś komu z tym pomagałyście? Co Waszym zdaniem jest w tym najgorsze?

Sama od jakiegoś czasu zmagałam się z uzależnieniem, ok - ja dałam radę, ale gorzej z moim chłopakiem. Cóż, temat może założony bardziej w celu dowiedzenia się jakie jest Wasze zdanie na ten temat, bo sama już nie wiem jak sobie tym poradzić i liczę na każdą najmniejszą pomoc.
Zacznę od przedstawienia problemu, więc mój chłopak jest uzależniony od gry online i pewnej grupy społecznościowej tj gildii w tej grze, gdyby nie poświęcał temu wszystkiemu tyle czasu to by było ok, ale tak się składa, że mój luby obiecał mi, że już nie będzie grał, okłamuje mnie żeby tylko pograć czy pogadać z ludźmi z gildii, chodzi do kolegi żeby pograć. Wszystkie jego zachowania już mnie zaczynają drażnić i to poważnie, codziennie jest afera, o co? O to, że znowu gra, o to że woli porozmawiać z kimś w swoim wirtualnym świecie, a nie ze mną, a jak już coś powiem na ten temat to rozmowa się urywa i jak zwykle słyszę od niego, że jestem psychiczna bo mi wszystko przeszkadza, a trochę to przykre jakby nie patrzeć. Może za bardzo się czepiam? Ale przecież jak nic nie powiem to on będzie pogłębiał swoje uzależnienie...
Może troszkę zachowałam się jak desperatka pisząc o tym tutaj, ale już naprawdę nie wiem co robić i mam nadzieję, że ktoś mi doradzi ;x Z góry mówię, że związku nie skończę, bo przez jakiś czas starał się coś zmienić, ale znowu jest to samo, do psychologa też go nie zaciągnę i też z nikim nie pogada o swoim problemie, bo przecież to ja jestem ta zła i mam urojenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 02 Wrz 2013
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:19, 22 Gru 2013    Temat postu:

Myślę, że pierwszy krok to powinno być zrozumienie przez Twojego chłopaka, że ma poważny problem. Nie wiem co Ci poradzić, nigdy nie byłam w podobnej sytuacji. Może zwróć się do jakiegoś specjalisty? Może on poradzi Ci co powinnaś robić, żeby uświadomić chłopakowi, że jego zachowanie nie jest normalne tak, żeby obeszło się bez ciągłych kłótni. On sam musi chcieć z tym skończyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przezroczysty
Fresh Creative
Fresh Creative


Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:20, 24 Gru 2013    Temat postu:

Spróbuj więcej z Nim rozmawiać. Może ucieka w tę grę od problemów lub codzienności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enjoy
Innovator
Innovator


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:46, 24 Gru 2013    Temat postu:

Tak jak napisała Natalie najważniejsze jest żeby przyznał, że jest uzależniony. Jeżeli to do niego nie dotrze będzie trudno cokolwiek poradzić. Może dobrze by było porozmawiać również z jego przyjaciółmi, rodziną, rodzicami, żeby pomogli Ci go przekonać, na początku do tego, że jest to problem, a potem do pójścia właśnie do jakiegoś specjalisty, psychologa.
Ja mam dwa przykłady uzależnienia od alkoholu. Znajomy moich rodziców był uzależniony, ale z pomocą jego żony i matki wyszedł z tego. Po wielu naleganiach, kłótniach, groźbach, obietnicach zgodził się na terapię. I wydaje mi się, że to właśnie zasługa tego, że te dwie najbliższe dla niego osoby połączyły siły. Drugi przypadek to mój sąsiad, który codziennie musi się napić. U niego jest inaczej, bo o tyle, że jego żona problem widzi, próbuje coś mówić, tłumaczyć to matka, która z nimi mieszka jest po stronie syna. Sama daje mu pieniądze na piwo, a synowa jest dla niej największym wrogiem. Ogólnie sytuacja bardzo nieprzyjemna, długi, kurator na karku, ale dla babci nic się nie dzieje, bo przecież chłop napić się musi. Więc wydaje mi się, że wspólne działania mogą być skuteczniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna -> Na poważnie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin