Opalanie.

verloren

Jak jest u was z opalaniem? Na czerwono czy ładny brąz? Szybko czy raczej nie ważne ile leżycie na słońcu a ono i tak was omija? Smarujecie sie kremami? A może ktoś chodzi na solarium?

wanderlust

Zawsze bardziej podobała mi się blada skóra, niż opalona, dlatego nigdy specjalnie się nie opalam i ani razu nie byłam na solarium - nie rozumiem zresztą ludzi, którzy z niego korzystają, to takie stuprocentowe hodowanie raka. Na ogół rzadko się spalam, dlatego dotąd niechętnie korzystałam z kremów, ale w tym roku mam zamiar to zmienić i smarować się za każdym razem, gdy będę przebywać dłużej na dworze w gorący dzień. Tym bardziej, że zdążyłam się już spalić tak, że miałam całą czerwoną twarz, i to o dziwo w dzień, kiedy nie było za dużo słońca, ale podobno na łódce to się zdarza. ;)

gorczyca

verloren

Ja zawsze staram sie opalić bo jestem blada a podoba mi się ciemna karnacja. Nigdy mi nie wychodzi, wiec niczym sie nie smaruję. Wczoraj leżałam oglądając film i na wszelki wypadek zasłoniłam kark i ramiona, bo to się najczęściej spieka na słońcu, więc teraz mam opalone całe plecy oprócz tych zakrytych przeze mnie miejsc, tyłek i nogi, ale tylko z tyłu oczywiście. Muszę wyglądać przepięknie. :D

wanderlust

verloren

Enjoy

Nie cierpię leżeć na słońcu. Ale łapie mnie dość szybko, wystarczy że przejdę w upalny dzień po mieście i już widać różnicę na mojej skórze. Więc mimo tego, że nigdy specjalnie się nie opalałam, zawsze jestem w lecie ciemna - przeważnie nierówno, ale nie zwracam na to uwagi. Pilnuję jedynie żeby ramiona zbytnio nie odstawały od całej ręki przy koszulkach na ramiączkach.