Koty

Urania · Wysłany: Wto 22:04, 19 Mar 2013 Temat postu:

Koty to najwspanialsze stworzenia na tym łez padole. Zawsze, gdy przyjeżdżam do domu, przed drzwiami witają mnie trzy kocury i czekają na głaski xD
Marzy mi się kot brytyjski. Mają takie pocieszne mordki, piękne futro i trochę przerażający kolor oczu.

Co do kocich historii. Dzieciakiem będąc, poszłam na noc do babci. Mieli wtedy spasłego, leniwego, burego kocura, który lubił się kłaść na łóżku. No więc śpię sobie, a warto wspomnieć, że bardzo się rzucam po łóżku. Biada temu, kto próbuje ze mną spać, bo zazwyczaj biorę najbliższą siebie rzecz (kołdra, poduszka, ewentualnie człowiek), owijam się wokół niej (w Rosji radzieckiej to nie kołdra przykrywa ciebie, tylko ty ją) i mocno ściskam. No i okazało się, że tym razem padło na kota, bo obudziło mnie dziwne podrygiwanie i burczenie w okolicy wątroby. Wyciągnęłam więc spod siebie to futrzane bezkształtne coś (które okazało się prawie uduszonym kotem), zamachnęłam się i rzuciłam... Niesamowite, ile ten kot miał jeszcze siły w płucach, że potrafił wtedy tak głośno zamiauczeć :oops:

Jenny21 · Wysłany: Śro 11:55, 20 Mar 2013 Temat postu:

Uwielbiam koty, moje ulubione zwierzęta! :3
Sama jestem posiadaczką 2 kotów, a dokładniej kotek. :D Jedna z nich jest cała czarna, ale ma białe skarpetki oraz krawatkę i jest przybłędą. Mieszka już ze mną ok 4 lat. Druga kotka jest w biało-czarna w łatki i jest potomstwem pierwszej. Kocham obie, uwielbiam się z nimi bawić.

goga789 · Wysłany: Śro 20:03, 20 Mar 2013 Temat postu:

Gdy mialam świnke morską to mój kot częśto z nią spal w akwarium he he

TutusTuus · Wysłany: Sob 19:42, 23 Mar 2013 Temat postu:

Sweetie · Wysłany: Sob 19:46, 23 Mar 2013 Temat postu:

Lubię koty, ale szału nie ma, wolę psiaki. ; )

goga789 · Wysłany: Nie 21:45, 24 Mar 2013 Temat postu:

Ja też lubię psy

TutusTuus

Jak można woleć psy? Przecież kociaki mają zawsze takie słodkie pyszczki... *.*

Jenny21

Poison

Mam kotkę, stalker typowy, bury dachowiec, niby własność kuzynki mieszkającej po sąsiedzku, ale przebywa u mnie więcej niż u niej. ;d Czasem zwierzę nieznośne i niecne, innym mega miłe, ale i tak ją kocham. :3 Za czasów "przygarniałam" bezdomne koty i je dokarmiałam, ale mama powiedziała, że brudzą na tarasie, więc je wypędziła z podwórka ;c Sad, but true.

No to moja przygoda: idę się kąpać do łazienki na parterze i cały czas mam dziwne wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Przytłoczona i trochę zdenerwowana powoli obracam głowę w stronę okna - rolety zazwyczaj są tam niezasłonięte, bo to okno jest dość wysoko położone, a w dodatku "wychodzi" na wąski pas przejścia między tujami, gdzie zazwyczaj leżą jakieś duperele - i spełnia się jedna z moich najgorszych obaw ever, bum, widzę twarz w oknie. A właściwie pyszczek, kot siedzi na parapecie i jeszcze łapką o moskitierę drapie xD Mini zawał serca, mówię wam :o

Leila

Uwielbiam! Są to najwspanialsze zwierzęta świata! Sama mam swojego Maćka, który jest kochanym a zarazem wrednym kotem. Większość ludzi uważa koty za niefajne, jednak ja uważam, że są to stworzenia warte uwagi i miłości ;)

Uliczka

Mam koteczka, widnieje na moim avatarze, ma pięć miesięcy i zwie się Leon. Po Leonie Zawodowcu, rzecz jasna - jeżeli kiedyś przyjdzie mi mieć kotkę nazwę ją Matylda, na pewno!
Muszę powiedzieć, że koty pokochałam tak naprawdę dopiero niedawno, w momencie kiedy zabrałam do domu tą małą, chorą kuleczkę, która potrzebowała opieki. Bardzo spodobał mi się charakter tych zwierząt, to że nie są nijakie, potrafią zaskakiwać i mają ściśle określone cechy.
Mój nie należy do przytulasków odkąd skończył miesiąc, może dwa. Lubi gryźć, często nie da się pogłaskać, terroryzuje mojego psa i czuje się jak król domu, absolutnie.

Heidi.

SALT THE WOUND!

Pink Panther

Enjoy

Kocham zwierzęta i koty też. W domu mam trzy i opiekuję się nimi najlepiej jak potrafię, ale jednak mają różny charakter i nie raz całkiem różny od psów. Z naszych tylko Felicja lubi siedzieć na kolanach i się przytulać, Doda lubi gdy się ją głaska, ale nie można jej wziąć na kolana, za to Rudzik w ogóle nie lubi jak się go rusza. Pogłaskać bez uników można go jedynie wtedy, kiedy leży lub śpi i po prostu nie chce mu się ruszać. Od kiedy pamiętam były u nas w domu różne koty. Często się przyplątają, więc je przygarniamy. Był czas, że mieliśmy ich pięć, ale mieszkamy przy dość ruchliwej drodze, a kotów na wsi, kiedy chodzą na wolności nie da się upilnować, więc nie zawsze uda im się przebiec. Były o przeróżnych charakterach, jednak koty często chodzą swoimi drogami i nie każdy lubi pieszczoty, co nie zmienia faktu, że każdy zasługuje na dobre traktowanie, z miłością, opieką i szacunkiem.