Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak zmieniał się wasz gust muzyczny?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pink Panther
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 4009
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:45, 21 Lis 2013    Temat postu:

Jenny21 napisał:
wymyślane przeze mnie utwory, głównie o chomikach, które ginęły spadając z dachu.

Dobre! Ja wymyślałam piosenki o moich niewidzialnych przyjaciołach (Łuńdzia, Łyńdź, Gyndzia, Gyndź, Kipka, Kipk, Pieprz, Sól, Miód, Dżem itp). To były piosenki o myciu zębów - takie wręcz powiedziałabym reklamy! A moja siostra grała na pianinie, naciskając każdy klawisz po kolei (tak jakby chodziła palcami po klawiaturze) i śpiewała piosenkę "Idzie myszka do kościoła".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adelia
Forum Expert
Forum Expert


Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 2863
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:32, 15 Gru 2013    Temat postu:

Kiedyś słuchałam Gosi Andrzejewicz albo Ich Troje. Oczywiście przyszedł też czas na Hannah Montana, chociaż nigdy nie byłam jej jakąś wielką fanką. :) Mój gust zmienił się, jak miałam 12 lat, wtedy poznałam Eminema i powoli zaczęłam wchodzić w rap :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iona
Fresh Creative
Fresh Creative


Dołączył: 20 Lip 2014
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspy Owcze

PostWysłany: Nie 14:45, 20 Lip 2014    Temat postu:

Mój gust muzyczny ewoluował bardzo długo. W dzieciństwie był, o dziwo, dobry - słuchałam na przemian Depeche Mode z Dead Can Dance (właściwie to solowymi płytami Lisy Gerrard), bo to było to co puszczali mi rodzice. A kiedy zaczęłam słuchać muzyki na własną rękę, trochę się to wszystko popsuło, Hannah Montana i te sprawy. W wieku 13 lat twierdziłam, że mam niezwykle wyrafinowany gust, bo słuchałam ładnych pań które ładnie śpiewały i grały na fortepianach. Potem odkryłam wszystkie klasyki rocka i metalu o byłam nawet trochę kucem. Dopiero potem pewna osoba zmieniła moje spojrzenie na muzykę i zaczęłam grzebać w różnych rzeczach mało znanych, mrocznych, ciekawych a niekiedy przerażających. Miałam mocną fazę na gotyk. Dalej uwielbiam, ale przestałam się jakkolwiek ograniczać. Mniej więcej rok temu odkryłam muzykę stworzoną dla mnie, jaką jest post rock i stałam się znawczynią, słucham całego mnóstwa post rockowych zespołów, a ponadto: folk metalu, power metalu, trochę symfonicznego, elektroniki, new wave, new romantic, synth popu, darkwave, gotyku (najlepiej z lat 80), death rocka, neo folku i folku celtyckiego, dream popu, post punku i zwykłego punku (najchętniej niemieckiego), oraz doom metalu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fst
Visionary
Visionary


Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:21, 05 Wrz 2014    Temat postu:

Od dziecka wpajano we mnie polski rock, wielką czwórkę trash metalu i godziny dobrej muzyki - i tak mi zostało :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rvijka
Thinker
Thinker


Dołączył: 10 Kwi 2015
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:58, 23 Maj 2015    Temat postu:

Jako dziecko uwielbiałam pop; od tego czasu gust mi się znacznie poszerzył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Urania
Visionary
Visionary


Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:46, 13 Mar 2017    Temat postu:

Hm, serio się jeszcze nie wypowiadałam tutaj? No to trzeba sobie przypomnieć, jak to było...
Najwcześniejsze, co sobie przypominam, to uwielbienie Ich Troje, gdy byłam kilkuletnim dziecięciem xD Wtedy słuchało się tego, co puszczali rodzice z kaset (jeszcze je pamiętam), ewentualnie jakieś smerfne hity czy coś. Gdy weszłam w wiek nastolęctwa (późna podstawówka, gimnazjum) nie interesowałam się zbytnio muzyką. Słuchało się tego, co leciało na popularnych stacjach. Koleżanki słuchały hip hopu, ale mnie nie potrafiła taka muzyka podejść.
W liceum zaczęłam się interesować rockiem. Zaczęło się od indie, potem alternative rock i to chyba gatunek, który miał na mnie największy wpływ, nigdy wcześniej ani później nie byłam tak... hm, zagłębiona w muzykę, co obejmowało szwendanie się po forach muzycznych, śledzenie festiwali i innych eventów, kupowanie płyt itp. Po jakimś czasie pojawiło się zainteresowanie różnego rodzaju alternatywnymi wokalistkami (nie wiem, jak to lepiej określić), klasycznym rockiem, rockiem progresywnym i trochę metalem progresywnym.
Parę lat temu jakoś się to wszystko rozrzedziło i słuchałam czego popadnie z dość szerokiej gamy gatunków (ale tym razem słuchałam bardziej świadomie, nie słuchałam zbyt wiele radia, sama sobie układałam playlisty), przy czym były to raczej pojedyncze utwory, podczas gdy wcześniej starałam się zapoznawać z całą dyskografią artystów. Myślę, że przez to osłabło moje zainteresowanie muzyką, kiedyś miałam swoich ulubionych artystów, więc się interesowałam, kiedy grają koncerty albo wydają płyty; w przypadku, gdy znam tylko kilka utworów jednego artysty już tak nie jest. Teraz po prostu lubię sobie posłuchać ulubionych utworów. Zauważyłam też większą otwartość na piosenki nieanglojęzyczne. Pamiętam, że gdy niedawno słuchałam mp4 w drodze do domu, obliczyłam, że na mojej playliście jest 5 piosenek po hiszpańsku, po 4 po włosku i norwesku, 3 po polsku, po 2 po serbsku, francusku i angielsku i jedna instrumentalna. W sumie to też jest ciekawy temat do rozmowy (idzie założyć temat).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wanderlust
Creative Master
Creative Master


Dołączył: 01 Mar 2013
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:46, 14 Mar 2017    Temat postu:

Ja mam wrażenie, że mój gust nie tyle jakkolwiek się zmieniał, co ja go odkrywałam. W dzieciństwie rodzice puszczali mi bowiem głównie piosenki dziecięce, które nigdy specjalnie mnie nie interesowały. Kiedy urosłam na tyle, że ludzie w moim wieku sami słuchali muzyki, starałam się wtopić w tłum - w moim odtwarzaczu leciało to samo, co u innych, czyli głównie jakiś pop, Rihanna, Lady Gaga itp. Dopiero jakoś w gimnazjum przestałam naśladować innych i skoncentrowałam się na utworach, które wywoływały jakieś emocje u mnie. Playlista oczywiście regularnie zmieniała się od wtedy aż do teraz, ale mam wrażenie, że to właściwie ten sam rodzaj muzyki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WoodRunner
Ingenious
Ingenious


Dołączył: 03 Gru 2016
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 13 Wagon 065 Okno

PostWysłany: Wto 16:18, 14 Mar 2017    Temat postu:

To mnie rodzice puszczali muzykę klasyczną i Vangelisa :D. A potem tata zapoznawał mnie z szantami. A ja jako głupie i proste dziecię wolałam tę głupią i prostą muzykę z radia. I w zasadzie to od niej zaczęło się takie prawdziwe zainteresowanie. Niektóre utwory wyzwalały we mnie *mistycznym głosem* wizje. Tworzenie filmów w wyobraźni stało się dla mnie głównym kryterium doboru muzyki, a letni przebój Moi Lolita Alizee main inspiration xD.

No i tak rozwijałam się w popie, który zahaczał o jakieś transy i klubowe kawałki. Z tego wymiaru wyrwały mnie znowu szanty i muzyka filmowa.
Wróciłam do Vangelisa i odkryłam Hansa Zimmera, a potem już poszło. Soundtracki zakręciły moim życiem i wprowadziły mnie w etap, o którym pisała Urania - największej pasji do muzyki, odkrywaniem wykonawców, ich dyskografii, albumów filmowych... Odcięłam się od popularnej muzyki radiowej.

W pewnym momencie odkryłam rocka. Może dzięki duetowi Simon & Garfunkel, na punkcie którego dostałam prawdziwej obsesji fanowskiej. Rock wyszedł też po części z muzyki filmowej i Antyradia. Hmmm, chyba zaczęło się od Red Hot Chili Peppers... Już nie pamiętam, jak to się rozwijało, ale w pewnym momencie nastąpił rockowy bum. Od Travisa i jego indie po The Offspring.

W międzyczasie przyjaciółka zrobiła mi wejście w kpop, przed którym się wzbraniałam, ale jakoś zostało xd.

Kolejne przełamanie to poznanie metalu. Manowar wprowadził mnie w heavy/power metal no i tu już zostałam. Hammerfalle, Megadeathy, Savatage, Blind Guardiany i inne takie zawładnęły sceną muzyczną w moim łbie na długo.

No i żeby było bardziej różnorodnie, to potem zaczęłam słuchać bardziej wytonowanej i subtelnej muzyki, a przynajmniej tak nazywam utwory w wykonaniu takich twórców jak Jason Mraz, Andrew Belle, The Oh Hellos czy piosenek z Juno.
A teraz wszystko toczy się wyrównanie. Raz mam muzyczne wzloty, raz muzyczne kryzysy, ale nie mogę żyć bez tego źródła inspiracji.
No to sobie pogadałam :D.
Post sponsoruje mój brat, moja muzyczna inspiracjo-motywacja.

A temat z językami w piosenkach rzeczywiście ciekawy! :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez WoodRunner dnia Wto 16:20, 14 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.letsbecreative.fora.pl Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin