|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poison
Original

Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 1217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:38, 26 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jenny21 napisał: | Coraz częściej czuję, że nie mam z innymi o czym rozmawiać (nie licząc tych paru osób), nie lubię naciąganych rozmów, sztucznej dobrej atmosfery i przyklejonych uprzejmych uśmieszków. Moje zainteresowanie, czasem poglądy różnią się od tych ludzi, z którymi jestem na co dzień, niewielu jest takich, z którymi mogę pogadać z przyjemnością, wyluzowana. . |
Te naciągane rozmowy są najgorsze. Jeżdżę autobusem z dobrymi znajomymi głównie, ale tematy do rozmów zazwyczaj ograniczają się u nas do szkoły, a te rozmowy prowadzi się tak, żeby nie było niezręcznej ciszy. Już wolę założyć słuchawki i przejechać tę godzinkę bez słowa niż na siłę z kimś gadać o niczym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
jelejeń
Thinker

Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:48, 29 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Jak każdy potrzebuję chwil tylko i wyłącznie dla siebie, ale na dłuższą metę boję się samotności. Robi z moją psychiką straszne rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kotna
Visionary

Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:52, 04 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Samotność. Stan w który wkopuje się przez większość mojego życia. Czasami po prostu czuje, że jest pewien moment gdy ludzie się zaprzyjaźniają, a jeśli go przegapisz, to wszystko przepada. Może to kwestia, że patrzę na ludzie i myślę, że oni są lepsi. Że zasługują na kogoś ciekawszego. I w efekcie ląduje w takiej cholernej spirali myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
WoodRunner
Ingenious

Dołączył: 03 Gru 2016
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 13 Wagon 065 Okno
|
Wysłany: Sob 15:32, 11 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Lubię samotność, tak samo jak przebywanie wśród ludzi. Boję się osamotnienia. Chyba jednak nazwałabym się typem samotnika ze swoim umiłowaniem samotnych podróży i wędrówek po mieście/lesie/łąkach, po innych światach. Zawsze marzyłam o dalekich podróżach, mając za towarzysza tylko własny cień. W samotności można odkrywać tajemnice świata i siebie samego. Można posmakować życia na najgłębszym jego poziomie.
Nie lubię miejsc, w których jest tłum. Nie czuję się tam bezpiecznie, ani tym bardziej komfortowo. Jedynym wyjątkiem jest wystawa kotów, ale to wydarzenie ma własny, niepowtarzalny klimat, a wszystkich ludzi łączą koty ;p.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez przyjaciół i bez poznawania nowych ludzi. Mam kilka bliskich osób, z którymi chcę być w kontakcie jak najczęściej, kocham ich i zaczyna mi czegoś brakować, gdy nie kontaktujemy się przez dłuższy czas. Z drugiej strony nie omijam okazji do spotkań z dalszymi znajomymi czy poznawania nieznajomych. Jestem zafascynowana magią relacji. Ale na dłuższą metę interesuje mnie tylko tworzenie głębokich, poważnych więzi. I paradoksalnie mimo że ostatnio coraz częściej uciekam w samotność, dążę także do większej ilości spotkań.
Uczę się lubić ludzi.
Cytat: | Może to kwestia, że patrzę na ludzie i myślę, że oni są lepsi. Że zasługują na kogoś ciekawszego. I w efekcie ląduje w takiej cholernej spirali myśli. |
Kiedyś myślałam o sobie jako o kimś, z kim nie da się zaprzyjaźnić przez moją, delikatnie mówiąc, nudę/inny sposób bycia/dziwne pasje, które przecież nikogo nie zainteresują.
Ale potem zaczęłam powoli zmieniać zdanie. Każdy [tak jak posiada swoje wady] jest też wyjątkowy, niepowtarzalny i fascynujący. Trzeba tylko znaleźć ludzi, którzy dojrzą tę iskrę. Mam wrażenie, że im bardziej jest się odmiennym, tym jest trudniej. Jednak z drugiej strony odnalezienie właściwej osoby sprawia wtedy o wiele większą satysfakcję i szczęście. Warto się nie poddawać i szukać takich osób, dla których będziemy po prostu wystarczający i interesujący ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
spacedreamer
Thinker

Dołączył: 07 Gru 2016
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:19, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
A mnie samotność przeraża i nie umiem być sama. Oczywiście są takie dni, kiedy wolę poleżeć pod kocykiem i pooglądać w spokoju filmy albo coś poczytać niż wychodzić, ale po krótkim czasie staje się to dla mnie uciążliwe i rozsadza mnie jeśli nigdzie nie pójdę/nikt nie przyjdzie do mnie/z nikim nie porozmawiam. Strasznie potrzebuję ludzi w swoim życiu, wielu ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|