Forumowy off-top

spideygirl

Ja na staż teraz chodzę no i nie powiem, że poznałam piątkę na prawdę świetnych ludzi. Wszyscy tacy otwarci, sympatyczni, aż chce się wstać z łóżka rano. Siedzimy, projektujemy i gadamy. Fajnie jest. Właśnie pakuję laptopa ;)

ruda

O, jaki staż Pajączku? Powiedz coś więcej :)
A na moim kierunku niestety jest dopiero ok. 10 osób i mogą go wcale nie otworzyć, a rok bez szkoły nie będzie taki ciekawy.

Colourofrainbow

ruda , ja jakoś tak nie bardzo lubię dzieci. A one lubią mnie ;o jeszcze niecałe dwa tygodnie i w końcu normalnie się wyśpię ;)
Masakra, znajoma mnie wyciągła na koncert Kwiatkowskiego i Margaret , bo myślała że będzie Patryk Kumór. I nie było. ;C Nigdy więcej nie pójdę na koncert Kwiatkowskiego bo to co się tam dzieje to jest porażka jakaś. -'- Do domu wróciłam głucha, zmęczona , z bolącymi plecami i podeptana ;(

Urania

To mnie się znowu dzieci boją. Takie małe to potrafi wbiec przypadkiem na moje nogi, spojrzeć w górę i uciec z płaczem (co się zdarza często w mojej rodzinie, bo od jakichś dziesięciu lat co chwila się coś rodzi). Hm, może powinnam poćwiczyć nad łagodniejszym wyrazem twarzy... Już mi wystarczająco dużo ludzi mówi, że mam wyraz twarzy mordercy :hamster_dunno:

A ja po prostu się zamyślam i nie kontroluję mimiki.

BTW, mój brat poszedł do pierwszej klasy. Kompletnie sobie nie wyobrażam, jak ten mały nerwus wysiedzi pięć godzin dziennie na miejscu :hamster_evillaugh:

spideygirl

Ruda udało mi się dorwać staż w firmie zajmującej się designem wnętrz. Dostałam generalnie zadanie polegające na zaprojektowaniu ściany w restauracji. Zobaczymy, rysunek poglądowy jest już w sumie gotowy. Teraz czekał będzie na akceptację oraz podpowiedź dotyczącą poprawek :). Jutro jadę na komisariat, więc zobaczymy jaką odp dostanę w czwartek. A załapałam się, ponieważ moje rysunki się spodobały :D

ruda

Oo to super że udało Ci się załapać na coś takiego i masz możliwość tworzenia czegoś :)
Podrzuć czasem jakieś projekty, chętnie zobaczę :>

Pink Panther

Lyo, wielkie tulaski! Ja bym się nie dała wyciągnąć na koncert Kwiatkowskiego. Nigdy! Współczuję... Zapytam tylko: a co tam się takiego dzieje?

Pajączku, to bardzo fajnie. Też bym kiedyś chciała robić coś, w czym dobrze się sprawdzę i będzie mi to sprawiało przyjemność.

Uranio, mi znowu w kółko powtarzają, że wyglądam na potwornie smutną, a przeważnie jestem wesoła. No ale dzieci jakoś się do mnie zawsze szeroko uśmiechają.
A mój brat poszedł do gimnazjum. Dzisiaj pojechał na obóz integracyjny. Na razie jest dobrze, ale obawiam się, że sobie nie poradzi...

spideygirl

Panterko życzę Ci tego z całego serca, bo w gruncie rzeczy wszystko przed Tobą. Ja jak na razie Wiem, że chcę iść w kierunku designu, grafiki, projektowania. Na razie mam staż i maturę na głowie.

Pink Panther

Dziękuję. :)

We wtorek przyjeżdża do mnie Niemka z wymiany. Nie znam jej, nigdy nie gościłam w swoim domu obcej osoby, a tym bardziej nie mówiącej po polsku. Boję się trochę jak to tam będzie. Mam plan wymiany i cały czas mamy praktycznie zajęty. Oprócz wieczorów i łikendu. Nie mam żadnego pomysłu co możemy robić w sobotę i niedzielę. Najgorsze jest to, że rodzice chcieliby pojechać to znajomych na wieś, a ja tych znajomych nie lubię. Będzie mi tam strasznie nieprzyjemnie. Muszę coś szybko wymyślić, żeby zmienić luźne, nie do końca pewne plany. Ma ktoś jakiś pomysł?

olga

A może po prostu pokaż jej swoje ulubione miejsca w mieście? Albo pojedźcie do jakiegoś większego najbliżej Ciebie na pizze albo do jakiejś ciekawej restauracji?

Co u Was dziewczyny?

Ewangelina

Powróciłam do pisania powieści. :)

olga

Oo, jakiej? :)

Ewangelina

o, tej tu: http://www.letsbecreative.fora.pl/tworczosc-pisana,8/mirabile-dictu,343-15.html

olga

A to kojarzę, czytałam już kiedyś :) I jak Ci idzie? :)

Pink Panther

Cośtam wymyślę. Grunt, że oni odpuścili sobie ten wyjazd. :)
Jednakże coraz bardziej się stresuję. Chyba trochę przesadzam, ale co ja poradzę? To będzie coś naprawdę nowego dla mnie - zwykłej, szarej, różowej Panterki.

Ewangelino, to w takim razie trzymam kciuki i życzę wytrwałości. Po wielu próbach odpuściłam sobie różne powieści i już do nich nie wróciłam.