Mieszkacie w bloku czy w domu jednorodzinnym?

olga

Pytanie jak w temacie.
Lubicie swój dom/mieszkanie? Wolelibyście mieszkać gdzie indziej?

Kotna

Mieszkam w bloku. W dodatku na czwartym piętrze, co jest irytujące, jak się codziennie schodzi na dół i wchodzi pod górę. Mieszkanie swoje nawet lubię, nie jest idealne, ale jest mi w nim dobrze. Ale chciałabym zamieszkać w domu jednorodzinnym, w przyszłości.

Pink Panther

Mieszkam w kamienicy koło parku i wszystko byłoby cudownie, gdyby nie ta patologia wszem i wobec oraz to, że nie mam własnego pokoju, bo jakiś genialny architekt zaprojektował takie mieszkanie "przejściowe". Tylko kuchnia ma jedne drzwi. Mam 2 pokoje + jeden taki podłużny bez okiem (ale z komputerem), dużą kuchnię i łazienkę. Mieszkanie jest piękne i bardzo je lubię, ale trochę trudno mi tu w 5 osób.

Jenny21

Mieszkam w domu, w dzielnicy mojego miasta, chyba tej najbliżej przyrody (tzn.: mam ok. trzy minuty z domu do potoka - takiego małego lasu, później są pola, większy las, góry, inne pola itd.). Mój dom jest całkiem spory, mam też duży ogród, w którym jest pełno grządek z warzywami, ziołami i kwiatkami mojego dziadka oraz sporo drzew i krzaczków owocowych. Mieszka mi się przyjemnie, mimo kilku wad i nie chaiłabym mieszkać w centrum albo w mieszkaniu.

Kenzi

Mieszkam w...to dość trudno określić xd To taki mniejszy loft, który z zewnątrz wygląda jakbyśmy byli bezdomni xd Ale w środku jest już ładnie, choć i tak panuje miszmasz :)

92justyna

Mieszkam w domu, w górach. Tutaj jest cisza i spokój, wszędzie dookoła las i parę innych domów. Uwielbiam tutaj być a w całym domu najbardziej lubię mój pokój love

booochy

Mieszkam w domku jednorodzinnym, ale gdy trochę się usamodzielnię chciałabym wynająć mieszkanie, przynajmniej na jakiś czas :)

Kabum

Mieszkam sobie w dosyć dużym domku 2 piętrowym, w tym parter jest przeznaczony pod wynajem. Ja w sumie decydowałam o wystroju domu,także jestem zadowolona. Mamy duży ogród, fontannę,drzewka owocowe, grilla ławeczki etc. Nic bym nie zmieniła :)

Enjoy

Mieszkam w domu jednorodzinnym i mi się podoba. Mimo tego, że dom jest niewielki to mam dużo przestrzeni obok, ogród, duże podwórko zaraz obok i jeszcze większe za garażem, także miejsca jest sporo. Nie wyobrażam sobie mieszkania w bloku.

Ewangelina

Mieszkam w bloku i strasznie nad tym ubolewam.
Zawsze marzyłam o domostwie z ogródkiem, by rano przejść się z papierosem w palcach po mokrej od rosy trawie.
Marzyłam zawsze o wielkiej jadalni, kuchni i salonie. Najlepiej, by te trzy pomieszczenia były ze sobą połączone.
Marzę o schodach, po których mogłabym się ganiać z Sonią.
Chcę mieć wielki balkon i ganek, by usiąść tam w fotelu w ciepły wieczór z książką w ręce.

Sweetie

Na tygodniu mieszkam w mieszkaniu w bloku, żeby mieć blisko do szkoły, w weekendy jestem w domu na wsi. Niby fajnie, ale w praktyce trudno tak na dwa domy żyć, bo cały czas się okazuje, że potrzebuję tego, co akurat jest w tym drugim miejscu. Np. teraz, jestem chora, jestem w domu, a niektóre leki zostały w mieszkaniu. Nie opłaca się kupować nowych, bo tamte niedawno kupowane i jeszcze pełne, no i... głupio wychodzi.

Ewangelina

I tak Ci zazdroszczę, że masz styczność z mieszkaniem w takim domostwie.

Sweetie

Dzieciństwo w takim miejscu jest wspaniałe, ale po 15 latach już lekko męczące. Kilometr do przystanku, co jest kłopotliwe zwłaszcza w zimie, błoto na drodze takie, że nieraz ciężko przejść, prawie trzy kilometry do najbliższego sklepu i pół godziny drogi do najbliżej mieszkającej znajomej w podobnym wieku.

92justyna

Z jednej strony chciałabym tak jak Ty - km do domu, po równym i w ogóle. Ja do swojego domu muszę iść conajmniej pół godziny, cały czas pod górkę i to przez las, a zimą to już w ogóle jest poezja - nie raz się szło w śniegu po 4 litery :)

Sweetie

Ja przez las nie idę, ale obok lasu. Późnym wieczorem trochę już strach.
A w zimie.. Znam to, też nieraz śnieg mi sięgał do pasa. Plus był jedynie taki, że jak nas zasypało, nie miałam jak dotrzeć do szkoły i czasami miałam wolne dzięki temu. :D