Miłosne statystyki

quadrophenia · Wysłany: Wto 17:05, 05 Mar 2013 Temat postu:

a bo to takie... jednorazowe. c:
no to u mnie +3 osoby.

Ewangelina · Wysłany: Wto 17:11, 05 Mar 2013 Temat postu:

Skoro jednorazowe też, to dopisuję jeszcze jeden taki przypadek.

Pink Panther · Wysłany: Sob 21:14, 09 Mar 2013 Temat postu:

Ojojojojojojoj ile ja tego miałam! Kilka zakochań, zauroczeń mnóstwo, jednorazowe przygody... Nigdy nie byłam w związku i chyba nigdy nie zakochałam się z wzajemnością.

Kinga · Wysłany: Czw 16:11, 14 Mar 2013 Temat postu:

Zauroczona byłam z milion razy, ale tak chwilowo, tylko raz zauroczenie trwało z 3 lata.
I zero związków :x

Jenny21 · Wysłany: Czw 16:30, 14 Mar 2013 Temat postu:

Zauroczeń miałam sporo, zakochań - jedno jedyne, a w związku nie byłam jeszcze żadnym.
Aktualnie nie jestem ani zakochana ani zauroczona i bardzo mi z tym dobrze.

Jeanelle · Wysłany: Czw 16:56, 14 Mar 2013 Temat postu:

Byłam w jednym związku póki co, jednym, acz pół roku trwał. Zauroczona byłam mnóstwo razy, ale zakochana w sumie chyba nigdy... W związku również było to jedynie zauroczenie. ;x
Obecnie... jestem też zauroczona, ale również cholernie nieśmiała. ;p

Silencie · Wysłany: Czw 8:28, 21 Mar 2013 Temat postu:

Dwie miłości. Pierwsza trwała nieprzerwanie przez cztery lata. Nie byłam z nim w związku.
W zasadzie w swoim życiu stworzyłam tylko jeden związek, obecny. Trwa prawie rok. I Kocham mojego chłopaka.

Kotna

Zakochana byłam raz, zauroczona wiele razy. Jednak dotychczas nie byłam w żadnym związku.

Silentia

No cóż jak już powstał taki temat to i ja dołożę swoje dwa grosze :D Zauroczyłam się bodajże jeden raz i byłam z owym chłopakiem w związku przez około miesiąc w 5 klasie podstawówki, później coś mi się odmieniło że tak to ujmę no i go zostawiłam (ahh te miłosne rozterki w podstawówkach) po tym związku straciłam w ogóle ochotę na tworzenie jakichkolwiek bliższych relacji (wszystko kończyło się najwyżej na przyjaźni). Zawracanie sobie głowy chłopakami było dla mnie stratą czasu, ale wreszcie zmieniłam ciut swoje myślenie 02.05.2012 kiedy to zakochałam się w swoim obecnym chłopaku, od 24.03.2013 jestem z nim w związku i nie żałuję. :)

EyeCandy

Byłam w jednym związku, kilka byłam zauroczona. Teraz też chyba jestem, aczkolwiek naprawdę nie wiem co ma na myśli moje serce kompletnie nie współpracujące z umysłem :P

electric_cat

Ile razy?
W żyjących i będących na wyciągnięcie ręki ludziach 8. Ile w postaciach fikcyjnych, aktorach i piosenkarzach - nie zliczę.
Z wzajemnością udało się zakochać 6 razy, związek budowałam z 7 osobami. Lipna statystyka, co nie? ;)
Dotychczas mam statystykę czystą, to ja zrywam. Z różnym skutkiem. Z jednym gościem 2 razy wracaliśmy do siebie i nic z tego nie wyszło.
Najdłuższy związek trwa od około 2 lat, w najkrótszym wytrzymałam niecałe 3 dni.

dr-amat

Takich przelotnych zauroczeń to było pełno, ale to były takie zazwyczaj na dystans i niemożliwe do zrealizowania, więc nie wiem czy to w ogóle można liczyć. Jeden raz było coś trochę poważniejszego, acz zostawiona zostałam samopas, a że to było moje pierwsze doświadczenie to odczuwalne dość mocno. Tak, zdecydowanie jestem zbyt uczuciowa i wrażliwa, aczkolwiek uważam, iż nieładnie coś obiecywać, a potem zrywać kontakt.

Związki? 0.

Zauroczenia w Tomach Odellach i Finnickach? Jakieś ponad 80, o. Fikcyjny chłopak jest najlepszy.

olga

Związek jeden, trwa i trwa. Ponad 2 lata.
Zauroczona byłam kilka razy ale zawsze bardzo szybko mi przechodziło.
Wliczając jednorazowe przygody to jeszcze plus 2.

ruda

Związków - obecnie trzeci.
Najdłuższy ponad półtora roku.
Zauroczeń to z tego co jestem w stanie sobie przypomnieć jakieś 10, choć na bank było więcej.
Jednorazowe przygody jakieś 3 czy 4. Choć również mogę nie pamiętać.

wanderlust

jak już ktoś odświeżył temat, to update: od 3 tygodni w związku :3