Akceptacja związków homoseksualnych

olga

Nie mam nic przeciwko homoseksualistom. Uważam, że to ten sam rodzaj miłości jakim kochają osoby heteroseksualne i nie rozumiem jak można zakazywać jakimkolwiek osobom być razem jeśli one naprawdę się kochają.

Pink Panther

IO

booochy

Nie mam nic przeciwko związkom homoseksualnym. Są to tacy sami ludzie jak my i darzą się takim samym, a czasem może nawet silniejszym uczuciem. Musze przyznać, że czasem mogliby się z tym mniej obnosić na przykład na ulicach i nie, że mi to przeszkadza, ale nie każdy to akceptuje i trzeba się z tym pogodzić. Co to zawierania małżeństw to również jestem za. Jeśli chodzi o adoptowanie dzieci to do pewnego czasu szczerze byłam temu trochę przeciwna, ale teraz jestem co do tego neutralnie nastawiona, ważne, żeby dziecko miało kochający dom i wszystko czego mu potrzeba.

Pink Panther

No właśnie. Dziecko nie może mieć wszystkiego czego mu potrzeba, nie mając normalnego domu. Ja naprawdę rozumiem, że geje tak samo będą kochać swoje dziecko jak rodzice różnej płci, ale tu nie chodzi tylko o miłość, ale o wychowanie do życia w świecie. Trudno będzie takiemu chłopczykowi dorosnąć i założyć normalną rodzinę. Prawie to samo tyczy się rodzin rozbitych, ale to się jeszcze mieści w jakiś granicach, bo przecież rodzice nie adoptowali dziecka do gotowej rozbitej rodziny. To się stało potem.

Natalie

Nigdy nie miałam nic przeciwko związkom homoseksualnym, bo uważam, że ludzie nie mają prawa mówić innym z kim mogą być i kogo mogą kochać, a kogo nie. A teraz, od kiedy mieszkam z parą gejów, tym bardziej nic do nich nie mam, bo to chyba najlepsi współlokatorzy pod słońcem i wszystko z ich strony wydaje mi się takie normalne i naturalne, że są razem, że nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Są szczęśliwi, nikogo tym nie krzywdzą, są dobrymi, uczciwymi ludźmi.

lost in space

Co tu jest do akceptacji? Homoseksualizm jest normalny, czekam aż wszyscy to zrozumieją... I nie rozumiem, jak ktoś może tego nie tolerować - czy oni robią komuś coś złego? Po co się interesować czyjąś sypialnią? Mam przyjaciółkę, która jest lesbijką, przede wszystkim jest cudowną osobą i orientacja nie ma na to żadnego wpływu. Ze względu na nią emocjonalnie podchodzę do tego tematu, bo spotkało ją już parę nieprzyjemności...

verloren

Moim zdaniem nikt nie powinien się interesować tym kto komu się podoba, kto z kim sypia itd. Mimo wszystko do tej pory nie poznałam żadnego homoseksualisty, który zachowywałby się normalnie. Obaj, których poznałam, zawsze robili wszystko żeby znaleźć się centrum uwagi i popisywali się wszystkim więc ich nie lubiłam, ale ich orientacja seksualna nie miała nic do rzeczy. Lesbijkę znałam jedną, okazała się miłą i pomocną osobą więc oczywiście, że nic do niej nie miałam. Mimo wszystko razi mnie gdy w tramwaju, centralnie przede mną, staną dwie dziewczyny i zaczynają się całować (i trwa to około 5 minut). Myślę jednak, że nie patrzyłabym wcale z większ a przyjemnością gdyby jeda z tych dziewczyn była chłopakiem. Po prostu nie mam ochoty patrzeć jak dwie osoby się do siebie kleją, bo czuję się jak osoba podglądająca ich w sypialni.
Co do adopcji to powiem tylko, że nie chciałabym żyć w takiej rodzinie. Po pierwsze takiemu dziecku wszyscy dokuczają, po drugie nie ma żadnego wzoru jeśli jego rodzice są płci przeciwnej, a nawet w innym wypadku jako dziewczyna nie potrafiłabym pytać jednej z dwóch mam o pomoc w sprawach sercowych czy innych tego typu...

lost in space

wanderlust

Nie mam nic przeciwko, nawet jeden z moich przyjaciół jest gejem. Z drugiej strony, nie mogę jednak zaakceptować adopcji dzieci przez takie pary.

Ewangelina

Czy uważacie, że dwie osoby bi lub homo, niekoniecznie tej samej płci (obojętnie), niekoniecznie będący ze sobą w związku, lepiej się dogadują? Bo ja ostatnio coś takiego zaobserwowałam.

wanderlust

No nie wiem, ja jakoś nie. W mojej szkole jest dużo osób nie-heteroi najczęściej trzymają się głównie ze znajomymi preferującymi przeciwną płeć.

fst

No bez przesady, to zależy od człowieka, nie ma na to jakiejś reguły.

Poison

Ostatnio czytałam pastę o pedale, dałam na biało, bo jest dużo wulgaryzmów, a jeśli miałabym to cenzurować to całkowicie by straciło charakterystyczny wydźwięk xD

Poison

Ostatnio czytałam pastę o pedale, dałam na biało, bo jest dużo wulgaryzmów, a jeśli miałabym to cenzurować to całkowicie by straciło charakterystyczny wydźwięk xD Kto czyta niech czyta i sobie zaznaczy, jak nie to nie, nie chcę bardzo łamać regulaminu i to walnąć bez niczego.